"Nastawił mnie." - kilka cierpkich słów o kręgarzach.




   
Nie da się nikogo nastawić. Nie da się wcisnąć dysków lub kręgów. Kręgi zawsze są na swoim właściwym miejscu. Utrzymywane są tam silnymi więzadłami i mięśniami. Teorie o ich niewłaściwym ustawieniu lub o tzw. podwichnięciach stawowych dawno zostały obalone. Tam nie ma, co nastawiać i poprawiać!

Podczas zabiegu kręgarskiego czasem słychać kliknięcie. To kompletnie nic nie znaczy. Nic nie "wskoczyło na swoje miejsce"! Nic się nie nastawiło. Ten sam dźwięk słychać przy tzw. „strzelaniu” z palców rąk.

Część pacjentów może reagować pozytywnie na takie zabiegi (efekt placebo). Niestety inni doświadczają skutków negatywnych. Zdarza się, że skutków bardzo poważnych. Zdarzają się przypadki uszkodzenia tętnicy kręgowej lub szyjnej, a to może doprowadzić do udaru lub śmierci. Autor tego bloga raz poddał się takiemu zabiegowi. Po nim doznał tzw. "kręczu karku" (mocne odruchowe napięcie mięśni szyi). Przez kilka dni miał problemy z obracaniem głowy. W naszym gabinecie mieliśmy już pacjentów szukających pomocy po "nastawianiu" kręgosłupa.

Serdecznie odradzamy takie zabiegi. Skuteczność mizerna a ryzyko poważnych powikłań istnieje. Nie warto!

https://edzardernst.com/2017/08/new-review-confirms-neck-manipulations-are-dangerous/

Komentarze